Szopka Świąteczno – Noworoczna
Anno Domini 2020 – 2021
Bóg się rodzi
Moc
truchleje
Znamy to już znamy
Od ponad
Dwóch tysięcy lat
Tylko te kolędy i kolędy
Wciąż mniej więcej
O tej porze
Na całym świecie
Chce śpiewać
Cały świat
Sługa piekieł
Król Herod
Już wtedy miał
Dobrego nosa
Gdy urośnie
Ta Boża Dziecina
To jej trudno
Będzie sprostać
Przenicuje świat na inny
Wszystkie ludy
Wszystkie narody
I wszystkie państwa
I na całe długie wieki
Zatracona będzie szansa
By powrócił
Czas piekielny
Chór Aniołów
Bydlęta klękają
Cuda cuda ogłaszają
Pasterz
Przed Panem zgina się
Wszelkie kolano
A Ty stary lampucerze
Nie ukłonisz się
Nie ukłonisz się
Przed Panem
Choć po diabelsku
Ale może choć jedyny raz
Jednak szczerze
Lucyfer
Mnie
Te sprawy
Nie ujmują
Bom nie osioł
Ani zając
Gdy już Mówisz
Gdy już pytasz
To odpowiem
Pokłon to ja
Mogę przyjąć
W moich piekielnych stronach
To wszyscy tylko
Tylko przede mną
Wszyscy ale to wszyscy
Zawsze gorliwie
Tylko przede mną klękają
Bo ja car
Bo ja sułtan
Bo ja królZawsze li tylko
Absolutna
władza
Ja ja ja
I tylko ja sam
Zawsze jestem
Najważniejszy
Maryja
Władza musi być uczciwa
Wobec NaroduMusi być służebna
Zawsze ofiarna
Wtedy w kraju
Jest ład
Jest harmonia
I
jest bezpieczna
I jest szczęśliwa
Każda
Dziecina
Król Herod
Nie każda dziecina
Musi być szczęśliwa
I nie powinna
Każde przyjście
Na ten ziemski świat
Ma być pod kontrolą
Ja
k
każda granica
Maryja
W każdym domu
Posterunek postawisz
I o paszport zawołasz
Wobec każdego Dziecięcia
Na to nie masz
Bożego przyzwolenia
A i w swoim prawie
Na taką samowolę
Nie masz miejsca
Król Herod
Moje państwo
Moje prawo
Próżne mrzonki
Próżny sen
Zechcę to wojsku rozkażę
I wnet wszystkie dzieci
Do dwóch lat
Szach i mach
I wytnę w pień
Bo szkoda na to czasu
Ażeby szukać
Gdzie narodziło się
To cudowne Boże Dziecię
Strażnik Króla Heroda
Krew już spływa ulicami
I Królu Herodzie
W żadnym domu
Już nie spotkasz
Dziecka chłopca
Do dwóch lat
A tym bardziej
Noworodka chłopca
Król Herod
Pójdzie order
Za orderem
Za ten rozkaz mój
Tak gorliwie wykonany
W pokolenia
To najlepszy sposób na to
By świat był
Kontrolowany
My musimy dobrze wiedzieć
Kto przychodzi i odchodzi
I od kogo
I dlaczego
Śmierć
Żniwo wielkie
Patrzeć smutno
I za serce chwyta żal
Ja chcę być
Śmiercią uczciwą
Ja chcę być
Śmiercią normalną
Chcę przychodzić
Po każdego
Gdy wybija zegar
Życia kres
Kiedy na to przyjdzie czas
A tu tyle niewiniątek
Królu Herodzie
Herodzie zbrodniarzu
Ja tego tobie tej zbrodni
Nigdy ale to nigdy
Nie zapomnę
Król Herod
Ja i moi potomkowie
Tylko co Narodzonych
A nawet tych
Nienarodzonych
Będziemy przycinać
We wszystkich czasach
I będzie aborcja
I będzie eutanazja
Bo zbyt powolna
Selekcja naturalna
Chór Aniołów
A Słowo Ciałem się stało
I mieszkało między nami
Św. Józef
Dobrze że już Egipt blisko
Już widoczne piramidy
Jest bezpieczne
Boże Dziecię
I już w łapy
Herodowych zbrodniarzy
Nie dostanie się
Nigdy
Przenigdy
Chwała Tobie
Dobry Boże
Za to cudowne ocalenie
Za ten kraj
Gdzie Nasze Boże Dziecię
Chociaż na jakiś czas
Znajdzie bezpieczne miejsce
Maryja
Dziękuję Wam z całego serca
Moi Pasterze mili
Za to że głosicie
Światu całemu
Kto w szałasie
Pod Gwiazdą Betlejemską
Narodził
się w Betlejem
Dziękuję każdemu zwierzęciu
Za przyklęknięcie
Za to serdeczne
Serdeczne powitanie
Dzieciątka Bożego
Jak kto potrafił
Szczodrze całym sercem
I choćby król Herod
Na głowie stawał
Syn Boga Żywego
Już wśród ludu jest
I już nic nie odwróci
Przyszłych losów
Tego świata
Chór Aniołów
Przybieżeli do Betlejem
Pasterze
Grają skocznie
Dzieciąteczku
Na lirze
Maryja
Oj Dzieciątko
Oj Dzieciątko
Tylko co
Na ten świat przyszedłeś
A już przeciw Tobie
Herodowe Wojsko
Przeczesuje wszystkie domy
I tak bardzo szuka Ciebie
Po to szuka aby zabić
Tak jak wszystkie małe dzieci
Do dwóch lat
Rozkazy niepojęte
Jak można
Wydawać rozkazy
By walczyć z Dziecięciem
A co jeszcze będzie działo się
Gdy Boże Dziecię podrośnie
I gdy już pełnoletnim będzie
I gdy zechce
Ten cały świat odmienić
I cały Świat obrócić
Ku Bogu
Odważnie
Stanowczo
Bezwzględnie
Żyd
Mesjasz to jest wielkie słowo
Oczekiwany i niepojęty
Ale Mesjasz
Jeśli nie naruszy
Naszych żydowskich interesów
To może nawet
I być sobie
Święty
Ale ostrożnie
Powoli
Pomału
Na to wszystko
Musi być przecież
Zgoda naszego Kahału
Św. Józef
Co tam wasze interesy
Ani wieczne
Ani pewne
Macie rozstąpić się
Na boki
I dla Pana
Zrobić miejsce
Główne
Centralne
Na zawsze
Chór Aniołów
Ach witaj Zbawco
Z dawna żądany
Tyle tysięcy lat
Wyglądany
Na Ciebie króle prorocy
Czekali a Tyś tej nocy
Nam się objawił
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
27.12.2020