Autorska Seria Poetycka
I za Faustem
Mówisz dzisiaj
Chwilo
Trwaj..
...
Bo w tej Chwili
Tyle Ciebie
Giedyminie
Przez lat tyle
I do Ciebie
Przyszedł nagle
Prawie
Prawie cały
Cały Gdańsk
By móc spotkać się
Ze swoim
Giedyminem
Giedyminie
Jakiż Twój
Cudowny Świat
I otwarte od pradziejów
Horyzonty
W łzach Bursztynu
W kroplach Srebra
W Kroplach Złota
Wiatr
Który złapać chciał
Swój czas
Aż po sekretne
Po niezgłębione
Bursztynowe szelfy
Giedyminie
Będzie to już
Kopa lat
Gdy ów Bursztyn
Tobie znany jest
I bliski
Powiem więcej
Twoją duszę
Bursztyn
Ma
Twoją Duszę
Ma Srebro i Złoto
I zna Twoje
Wszystkie plany
I wszystkie Twoje
Pełne kunsztu
I pełne najwyższego artyzmu
Popatrz
Gdańszczanie
Którzy tu przyszli
Jacyż zadumani
Jacyż zdumieni
Bo oto Giedymin
Ten człowiek chucherko
A jednak
I Wit Stwosz
I Jan Matejko
Tak dziwnie
Tak bezspornie
W jednym
A każde dzieło
To pierwsza próba
I waga laboratoryjna
Waga Polskiego Złota
Tego Złota Północy
Jakże uczciwa
Waga Bursztynu
I tak od wieków
Że od pradziejów
Od czasów Starożytnej Persji
Starożytnej Grecji
Starożytnego Rzymu
I ten Maraton
Dziejowy Maraton
Maratończyku
Już mimochodem
Trwa i przez Twoje
Które schodzą się
Ku Twojej
Bursztynowej
Pełnej blasku
Złotej Jesieni
Która trwa i trwa
I jest jakże dostojna
Jakże bogata
Aż od legendarnych Termopil
Po nasze Polskie Westerplatte
Które przecież
Jakże mocno
Tkwi także
W Tobie
Tą cudowną siłą
Mocy Wiary
Bo z impetem
I wybuchu wulkanu
I nagłego ataku tsunami
Jakże dziwny
Jest ten twój Czas
I ten Twój Zegar
Którego wskazówki
Wyrywają się
Poza swój cyferblatt
W tę trudną
Do odczytania
W tę trudną
Wciąż tak samo
Nieznaną
Wieczną
Przestrzeń
Ku której
Chcąc i nieraz jakże
Nie chcąc
Jednak codziennie
Codziennie
Idziemy
Dziś powtarzasz
Chwilo trwaj
Powtarzasz
Zapatrzony jeszcze
W to nieprzemijające Echo
Święte Echo
Bo i Święty już jest
Ojciec Święty
Jan Paweł II
Wśród serdecznych
Jakże udanie
Zatrzymujesz
Jego Barkę
By zawsze
Zawsze
Miał czym odpłynąć
Do wszystkich swoich świątyń
Do Wszystkich Swoich Wiernych
Kiedykolwiek
Przybędzie
Żeby zaczerpnąć
Tegoż Gdańskiego
Solidarnościowego
I Solidarnego
Klimatu
1.12.2014 R
Od autora:
Prezentacja prac podczas Wernisażu, spełniającego jednocześnie funkcję benefisu, miała miejsce w Muzeum Bursztynu ulokowanym w Katowni w Gdańsku, z udziałem Przyjaciół Artysty Giedymina Jabłońskiego oraz licznie przybyłych Gdańszczan w dniu 27 listopada 2014 roku. Uroczystość z symboliczną lampką wina za pomyślność Włodarza i obsypana jakże hojnie drobinami szczerego złota - wywarła na Wszystkich Przybyłych niezapomniane wrażenie i z takim wrażeniem pozostaje na zawsze i w historii Miasta Gdańska i w serdecznej pamięci także piszącego
te słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz