A
ja Boże mój Boże
Zmierzam
zmierzam się znów
Irence
i Dariuszowi Zdrojewskim
w
Piątą Rocznicę
Tego Dnia, gdy
Jeden Świat
zamknąwszy za sobą drzwi
przeszedł
do tego Świata
Po
Tamtej Stronie
Czasu - zostawiając Dariusza po Tamtej Stronie Czasu, a Irenkę ze Swoim małym Skarbem - po Tej Stronie Czasu. A mimo to zmierzają
Ku Sobie Noc po Nocy i Dzień po Dniu...tworząc nierozerwalną Harmonię.
Do Ścian
Do Nieba
Do Wiatru
Do Chmur
Boże Mój Boże
Zmierzam
Zmierzam się
Znowu
Zmierzam się
I wprost
I
wprost
Staje
wszystko
Na głowie
Cały
Świat
Cały
Dom
Bo
zapadło się nagle
To Wszystko
Co
miało wciąż trwać
Tylko
Dzień ten
Ten
Dzień
Ten
dzień
Wszystko
Tylko co Wczoraj

A
może tylko
Co Dziś
I Taka
Sama i Noc
I
Taki Sam
Taki
Sam i Mój Dzień
Jakże
wciąż Taki Sam
Mimo
mimo upływu
W
tym dniu
Wszystkich
lat
I
gdy Grudzień Nadchodzi
Jakże
dobrze już wiem
To w tym miesiącu
Zaraz Trzeciego Dnia
W
każdym Roku
Co
roku
Zawsze
będzie ten Dzień
Ten Dzień
Mój Krzyż
Tak nagle
Na
ten Odległy Brzeg
I
Zostawiasz
To Wszystko
I
już musi tak być
I
już tak rok za rokiem
Tylko
tak
I
tylko tak
Mamy
ku sobie iść
I
wspominam To Wszystko
Mój Cały Raj
Tamto
Niebo i Wiatr
Tamto Słońce i Rzekę
Aż
po dno
Silny
nurt
Wszystkie Łąki i Pola
I
słoneczny Ów Czas
Przeto
Boże
Jeżeli
Jeśli
ma już tak być
W Pamięci
Niechaj
to Wszystko
Trwa
I Trwa
Co
roku Czymże jest
Ten
Twój bunt
Mimo
Wiary
Mimo Nadziei
Mimo tylu Wspomnień i Słów
Tylu
planów perspektyw
Tylu łez aż po ból
Aż
gdzieś w ścianach
Łka
wiatr
Współczujący
w tym wszystkim

W
tym Dniu
Ciągle
Tamtego Dnia
I
wciąż pytasz
I
Siebie
Czy
Bóg tego chciał
Że
Ty Taka Sama
A
i On Taki Sam
A
może jednak
Mimo
wszystko
I
ponad wszystko
Jednak
Trwa
Tylko
jednak Inaczej
Tylko
jednak Inaczej
Niż Człowiek By chciał
Niż Człowiek
By mógł
Niż Człowiek
By mógł
Ilustracje
Irena Zdrojewska
Archiwum
Internetowe
Tekst Stanisław
J. Zieliński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz