Krzysiowi
W dniach
Ogromnego
smutku
Odprowadziła
Ciebie
Twoja Matuś
Tak daleko
Aż do Twoich
pełnych
Dorosłych
dojrzałych lat
Ażebyś zawsze
Skutecznie radził sobie
Bez względu
na to
Jakby te
Twoje lata poszły
I to żebyś radził
sobie
Każdego dnia
Mając Jej
Porządną
Szkołę Zaradności
Twoja Matuś
Tak daleko
I choć teraz
to rozstanie
To te dni pełne smutku
Bóg Twojej
Mamie
Daje odpocznienie
W Swoim Najpiękniejszym
Najświętszym
Bożym Domu
I choćbyś
nie chciał
Musisz być zaradny
I być pewny
siebie
I zawsze
porządny
Bowiem
rozumiesz
I wiesz jakże dobrze
Co należy
czynić
Ażebyś zawsze
Swojego Losu
Był zawsze
godny
Odprowadziła
Ciebie
Twoja Matuś
Tak daleko
Jakże
serdecznie
Zapatrzona w
Ciebie
Rada że
wreszcie
Może cicho
odpocząć
Bez bólu cierpienia chorób
I bez zmartwień
Mając u Boga
Zasłużone miejsce
Niezawodny
Krzysiu
Jakoś
szczęśliwie
I otrząśnie
się
I pozbiera się
Po tym Odejściu
I powróci do
swojej równowagi
Równowagi i
harmonii
Tak samo
Jak przez
tyle lat
Gdy razem z
nim była
Stateczny
Rozsądny
Rozważny
Bo innej
drogi nie ma
Arciwum Internetowe
Stanisław Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
7.02.2022
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz