Jezus

Jezus

sobota, 5 lipca 2025

27 czerwca A.D 2025 roku o godzinie 18.00...

27 czerwca A. D. 2025 roku o godzinie 18.00,


…jak zawsze podczas takiego wydarzenia w życiu Polskiego Związku Katolicko-Społecznego w Gdańsku – uroczystą Mszą Świętą z Nabożeństwem do Serca Pana Jezusa koncelebrowaną przez Księdza Proboszcza w asyście kapłanów  - Braci Zmartwychwstańców,  w Kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Gdańsku Strzyża przy ul. Mikołaja Gomółki rozpoczęliśmy przedwakacyjne nasze spotkanie organizacyjne. 


Mimo już urlopowego czasu i wyraźnie odczuwalnej letniej kanikuły byliśmy dość zauważalni i widoczni mimo dość dużej powierzchni Świątyni. Wśród intencji mszalnych wniesionych przez wiceprezes Gertrudę Szumską i zatwierdzonych przez Włodarza Świątyni - Ks. Arkadiusza Kitę  - ku dalszemu przekazaniu ich ku Niebu w celu dalszego nadania biegu.


o pomyślność wszystkich tworzących Związek, tudzież o wieczne odpoczywanie dla tych, którzy już Odeszli.  Nie zabrakło także intencji o udaną kadencję prezydencką Karola Nawrockiego. Godzi się nadmienić, iż zwycięstwo wyborcze naszego faworyta było wymodlone   także przez wszystkich członków naszej organizacji, włącznie ze szturmem ku Maryi Królowej Polski podczas Apelu Jasnogórskiego  przed ekranem telewizyjnym  podczas transmisji  Telewizji TRWAM, każdy w zacisznych ścianach swojego domu, tworząc ów cudowny Most Modlitewny wraz z całym Narodem Polskim.

Dalsza część spotkania, jak zawsze, miała miejsce w Sali Spotkań i została zdominowana przez dwa fakty: odczyt jubileuszowy ku czci 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski, co wypadło jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności  wolą Prezesa Zarządu Krajowego PZKS  i Prezesa Zarządu w Gdańsku - Zbigniewa Aleksandra Toczka  - akurat na mnie mimo iż w organizacji są  stokroć lepsi  ode mnie w mowie, a i tytułach naukowych. Przy okazji mój wiersz, napisany w marcu br. pt. „Laudatio ku czci Bolesława Chrobrego, pierwszego Króla Polski"  - doczekał się szerszego forum  w mojej osobistej prezentacji, chyba jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, podobnie jak i cały odczyt – nagrodzony rzęsistymi brawami, aż przez to chyba trochę urosłem.


Oto główne tezy: Bolesław Chrobry przez pewien czas wychowywał się na  niemieckim dworze cesarskim wraz z późniejszym cesarzem Ottonem III. Byli więc ze sobą zaprzyjaźnieni od lat.  Na Zjazd Gnieźnieński w 1000 roku Otto III przybywał więc jak do swego przyjaciela, gotów mu nieba uchylić  i ogromnie rad, że Polska za czasów  panowania jego Przyjaciela  stała się państwem zasobnym, silnym, słusznie pretendujących do rangi królestwa, czemu dał wyraz podczas Zjazdu  nakładając na głowę Bolesława Chrobrego swój cesarski diadem. To była dobra


zapowiedź, albowiem właściwa koronacja miała miejsce w Katedrze Gnieźnieńskiej 18 kwietnia  2025, a działo się to już wtedy, gdy  granice Polski obejmowały także Czechy, Morawy, Łużyce i Milsko oraz Ruś Kijowską. Po stronie niemieckiej wielu było przeciwników koronacji Bolesława Chrobrego, jak i jego podbojom.. Milczeli na ten temat także niemieccy kronikarze.  Pierwszy Król  Polski był człowiekiem głębokiej wiary, szanował posty i korzystał z mocy Wiary góry przenosząc dla swojego królestwa, a więc czyniąc możliwym to wszystko, co wydawać by się mogło niemożliwym. Był dobrym dyplomatą, strategiem i taktykiem zarówno w czasie pokoju jak i na polu walki...

Po śmierci cesarza niemieckiego Ottona III jego następca Henryk II już nie był tak życzliwy , a wręcz zazdrosny o wielkość polskiego monarchy, a nawet toczył z nim wojny, które przegrał i zmuszony był podpisać pokój w Budziszynie w 1018 roku na warunkach Bolesława Chrobrego.

Polska jako państwo niepodległe i zupełnie suwerenne mogła, bez niemieckiej dominacji  istnieć na kontynencie europejskim li tylko jako lider Europy Środkowej, a więc jako lider państw słowiańskich i Bolesław to swoje credo uczynił bezspornym faktem.  Stefan Kukowski, Wielki Mistrz Konfederacji Orderu Św. Stanisława, obecny na zebraniu już po raz kolejny  jako Gość szczególny wniósł do dyskusji swoje cenne spostrzeżenie :


otóż o czasie panowania Bolesława Chrobrego, włącznie z koronacją  - znacznie hojniej rozpisywali się kronikarze włoscy i francuscy. Za czasów panowania jednego króla, w dodatku pierwszego króla powstało prawdziwe królestwo, potęga Europy. To ogromne znaczenie moralne, albowiem nawet w latach upadku było już do czego równać, by wymogom historii sprostać.

Po śmierci Króla Bolesława Chrobrego trzej jego synowie: Mieszko, Bezprym i Otto   rozpoczęli walkę bratobójczą pomiędzy sobą. Polska utraciła Ruś Kijowską, Morawy i Czechy. Od Polski odłączyły się Pomorze Zachodnie, Mazowsze i Śląsk. Syn Mieszko, piastujący władzę po Ojcu , uciekł do Czech, gdzie przez lokalnego księcia został pojmany i ku uciesze satrapy – wtrącony do więzienia i wykastrowany. Jego żona Rycheza, siostrzenica Cesarza Ottona III, w domniemaniu, że ratuje koronę Bolesława Chrobrego, wraz z innymi insygniami wywiozła ów najcenniejszy skarb na dwór cesarski , a w cesarstwie niemieckim panował wówczas Konrad II.  Niestety, insygnia owe do Polski już nigdy nie powróciły.


  Drugi syn Bolesława Chrobrego - Bezprym  zapisał się w historii  Polski jako typowy satrapa, władca bardzo krwawy, mściwy. Przeciwników wtrącał do więzień, mordował, pozbawiając oczu i przyrodzenia. Czas stabilny przywrócił Polsce, odzyskując Śląsk i Pomorze Zachodnie oraz Mazowsze dopiero syn Mieszka i Rychezy – Kazimierz, zwany już za czasów swego panowania  jako Kazimierz Odnowiciel. Na króla jednak nie koronował się, może z pokory wobec potęgi monarszej swego Dziadka  Króla Bolesława Chrobrego z góry wiedząc, że jej nie dorówna.


Podczas tego samego spotkania ów szczególny Gość i Przyjaciel Polskiego Związku Katolicko-Społecznego, przybyły wraz z Osobą towarzyszącą  i osobistym fotoreporterem - Panią Urszulą– Stefan Kukowski, Wielki Mistrz  Konfederacji Orderu Św. Stanisława uhonorował Medalem tegoż Patrona Polski całą naszą organizację, a stało się to w roku niezwykle ważnym, bo i w Roku Świętym, ustanowionym przez Katolicki Kościół Powszechny, a także  w Roku 1000 –letniego Jubileuszu Koronacji Bolesława Chrobrego.. .Uhonorowanie godne misji – credo: Bogu – Ludziom – Ojczyźnie i owocnej służby na tych wszystkich odcinkach od pierwszych dni istnienia organizacji, także obecnie  - ofiarnej pomocy humanitarnej dla walczącej Ukrainy, co jest także i osobista zasługą Zbigniewa Aleksandra Toczka, Prezesa Organizacji.

Także i tym razem nie zabrakło wolnych wniosków: jak uczcić wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta Polski – czy zabiegać o audiencję czy zaprosić na zebranie PZKS, a już na pewno z marszu – złożyć serdeczne gratulacje  i pamiętać o Naszej Głowie Państwa Polskiego w codziennej i odświętnej modlitwie. Przy okazji przypomniałem Szanownemu Audytorium, że moje blogi autorskie, których jest 30, przekroczyły już pół miliona Czytelników, zaś blog obsługujący uroczystości i wydarzenia dziejące się w PZKS : „ Quo Vadis Domine” liczy już prawie 100 000 Czytelników i dobrze znany jest w Polsce i  we wszystkich środowiskach polonijnych  na wszystkich kontynentach.










Ilustracje i tekst 

Stanisław Józef Zieliński

27. 06. 2025

 

 

 


piątek, 20 czerwca 2025

Oto Najprawdziwszy Obraz Naszej Wiary

 

Oto najprawdziwszy

Obraz Naszej Wiary


I tak od wieków

W Naszej Polsce trwa

Trwa Siłą Woli

I mocą Wiary

Mocą Wiary

W każdym z nas

Króluj nam Chryste

Zawsze i wszędzie

Jako od wieków

Przez wszystek czas

Jesteśmy wszyscy

Jesteśmy razem

Pod Twoim Sztandarem

Jezusie Chrystusie

Nasz Królu Miłosierdzia

Główną ulicą

Głowa przy głowie

Idziemy przez nasz

Polski dostatni gród

Twój wizerunek Panie

W niejednym oknie

Zaświadcza tam jest

Twój Święty Próg


I tak co roku

Gdy Boże Ciało

Zostają w domu

Tylko nieliczni

I mrowie płatków

Jest na ulicy

Pod Twoje Święte Stopy Panie

Co roku hojnie sypią

Bez pamięci

Zakochane w Tobie

Nasze Wspaniałe

Nasze Polskie Dzieci

Cztery Ołtarze

Na każdej trasie

I tak Pielgrzymka

Procesja Bożego Ciała

Przez całą Polskę trwa

Przez wszystkie miasta

Przez wszystkie gminy

Od samego Bałtyku

Do samiuteńkich Tatr

I tu jest Polska

I tu jest Wiara

I każdy rad

Kto w Wierze trwa

I nikt w tryby

Piachu nie nasypie

Próżne knowania

I próżne wszelkie

Diabelskie intrygi

Tym za nielojalność

Wobec Boga

Śmietnik historii

My Naród Polski

Królewski Szczep Piastowy

Chluba i Duma

Naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej

Naszej Najświętszej

Katolickiej Polski

W ciągłej pielgrzymce

Ku Tobie Panie

I ku naszej Monarchini

Na Tronie Jasnogórskim

Królowej Polski

Bogarodzicy

 

Ilustracje i tekst

Stanisław Józef Zieliński

20. 06. 2025

 

 

 

 

 

 

sobota, 19 kwietnia 2025

Uczysz nas Panie Zmartwychwstania

 

Uczysz nas Panie  Zmartwychwstania

W sile Woli

W mocy Wiary

W tym bezwzględnym zaufaniu

Twojej Bożej Nauce

W Dekalogu

I w Ewangelii

W Twojej jedynie

Słusznej Prawdzie


Uczysz Panie nas pokory

Wobec Najbliższych

Wobec Boga Ojca

Wobec Matki Bożej

Wobec Ciebie

Wobec Wszystkich Świętych

I wobec Twoich Aniołów

Jak już tu na ziemi

Być aniołem

I jak Tobie 

Iście po anielsku 

Służyć wiernie

Mimo pokus i słabości

Tyś nam Zbawcą

Po wiek wieków

Tyś nam Królem Miłosiernym

Królem Polski

Królem Miłosiernym

Po najdalsze krańce świata

Króluj Panie

Króluj zawsze

Króluj Panie

Króluj wszędzie

Twoje berło jest szczególne

Twoje berło osobliwe

Nie zbrukane żadną skazą

Piękne Miłosierne Serce

Mimo cierpień

Cierpień po samą Golgotę

Niezwyciężone i niepojęte

Mistrzu i Nauczycielu

Idąc wiernie Twoją Drogą

Polska będzie ocalona

A  i świat ocalon będzie

I opuszczą nas demony

Pełne dziwnej czarciej mocy


Cały świat im podziękuje

Za ich wszystkie jakże kręte

A i zawsze błędne drogi

Ty nas Panie 

Krzepisz zdrowiem

I Miłością i Nadzieją

Ty nas Panie

Krzepisz Prawdą

Jedynie słuszną

I Bezwzględną



 

Ilustracje

Archiwum Internetowe


Tekst

Stanisław Józef Zieliński

20. 04 . 2025

 

 

 

 

 

 

 

 

piątek, 3 stycznia 2025

W tym Roku Świętym Anno Domini 2025

 

W tym Roku Świętym

Anno Domini 2025

Gdy wszystkie

Rodziny Narody i Ludy

Pragną z wdzięcznością

Wobec Boga Wszechmogącego

Czcić to Wydarzenie

W Naszym Powszechnym

Kościele Katolickim

Dziękując za ponad

Dwa tysiące lat

Obecności Jezusa Chrystusa

I Jego Matki Maryi

Pośród nas

Na tym ziemskim świecie

Oto nagle obudziło się

Piekło całe

Wszystkie demony

Wciąż ostrzą  pazury

I nuże na wszystkie

Polskie Świętości

Od wieków ważne


Od wieków niepodważalne

Nuże na Dzieci

Na Szkołę

Na Święte Węzły Małżeńskie

Na Rodzinę

Wieszcząc iście szatańskie

Płci rozmnożenie

Rozmnożenie i pomieszanie

I znów ta twarda 

Bolszewicka wojna

Usuwanie Krzyży

Z polskich urzędów

I usuwanie ze szkół

Lekcji religii

I usuwanie z kanonu

Lektur szkolnych

Naszych najlepszych

Dzieł narodowych

Pan Tadeusz 

Trylogia 

Quo Wadis

Chłopi

Przedwiośnie

Popioły

Rozdziobią nas kruki wrony

Syzyfowe Prace

Doktor Judym

Nasz szkapa

Nad Niemnem

Wciskając w to miejsce

Szatańskie unijne badziewie

Chichoczą demony

Demony brukselskie niemieckie

Belgijskie holenderskie francuskie

Zacierają pazury

I tak bezmyślnie chcą

Rozłożyć  Polskę

Rozłożyć Europę

I cały Świat

Stabilny harmonijny

Pragną pogrążyć

W bezwzględnym  chaosie

Pycha buta i arogancja

Sięgają szczytu

Skąd może już być tylko

Sromotny bezwzględny upadek

Ikarze Ikarze

I Twoje skrzydła

Ulepione z wosku

Już topią się

Od nadmiaru słońca

Zapowiadając nagły

Nieuchronny upadek

Potwierdzając li tylko

Tę starą odwieczną

Uniwersalną prawdę

Komu bez Boga

Temu nawet do proga

Zapomniany w swoim buncie Ikarze

I tym razem

Nie wykroczysz

Poza możliwości Ikara

I tym razem

Dedal poleci dalej

I to  tak daleko

Dokąd go poprowadzi

Gorliwa Święta

Boża Misja

I tym razem

I Ten Rok Święty

Szczęśliwie z Wolą Bożą

Dobiegnie do końca

Na przekór jeszcze


Większej złośliwości demonów

I złośliwości

Całego Piekła

Opiłowywanie Kościoła

Puknij się w ten czerep piekielny

Szczypta otrzeźwienia

Szczypta bo na więcej 

Ciebie  nie stać

Na pewno przyda się

Na dalszą drogę

I zostaw wszystkie 

W Polsce dostojeństwa
 
Bo to co mówisz

Bo to co czynisz

To wszystko robisz

Wbrew Woli Narodu

To Naród jedyny

Suweren Ojczyzny

A Kościół Katolicki

Chrystusowy Święty Powszechny

To Zwornik Naszych Czasów

Zwornik Naszych Dziejów

I tak zawsze będzie

Po wieki wieków

Bóg się rodzi

Moc truchleje

 

Gloria 

Gloria

Gloria

In excelsis Deo


Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst 

Stanisław Józef Zieliński

4. 01. 2025


piątek, 20 grudnia 2024

Szopka Świąteczno - Noworoczna Bożonarodzeniowa Anna Domini 2025

Szopka Świąteczno – Noworoczna

Bożonarodzeniowa

Anno Domini 2o24/ 2025

 


Anioł Gabryel

Każdy sklep od żarła

Aż pęka w szwach

I tak jest na wsi

I tak jest w mieście

Ramiona aż trzeszczą

Od siatek i toreb

Jakiś okropnie

Żarłoczny jest  ten

Cały  przedświąteczny świat

Dobrze że choć

Jeszcze mówią że  to

 Boże Narodzenie

Są już jednak i tacy

I jest ich wcale niemało którzy

Mówią Święta Święta Święta

Mówią od roboty

Będą dni wolne

Można będzie

Można będzie

Wreszcie trochę odpocząć

Można będzie  

Do woli i popić i pojeść

I tak latają od sklepu do sklepu

Gdzie co taniej kupić

Co jeszcze można

Bowiem  łaskawca 

Król Herod  zapowiedział

Gdzie jeszcze będzie

Tania kostka masła

I tabunami

Rwie do sklepów lud

Aby tych kilka kostek masła

Zakupić na teraz

I na zapas

Licytować się będą

Kto gdzie i ile

Tych kostek masła złapał

I mimo iż wszystko

Jest takie strasznie drogie

Każdy na to  świąteczne żarcie

Wydaje grosz

Jaki tylko ma

Polsko Polsko

Co dzieje się w Tobie

Nie ten kierunek

Nie ten cel

Toż to już

Głęboki Peerel

 

Diabeł  


 

Karuzela stoi w Sejmie

Chi chi ha ha

Nawet sam

Marszałek Sejmu

Już moją naturę ma

Każda gadka

Jeden dym

Ma diabelskie moje klucze

Jak podczas każdych obrad Sejmu

Jak skutecznie poruszyć

Mój ogromny

Mój zwycięski

Diabelski Młyn


Porządne solidne

Monstruum 

I unijne

I europejskie

I niemieckie

 



Król Herod

 Mówią Święta Święta Święta

Mówią Bóg się rodzi

Moc truchleje

A jam Król Herod


Mówię Wam

Tylko moja

Herodowa władza

I niepodzielna i niepojęta

I tylko do mnie

Należy świat

Moja prasa

Moje media

I moja armia

I we wszystkich tubach  państwa

Tylko ja ja i ja


A kto przeciw mnie podskoczy

Kto choć jedno słowo

Przeciwko mnie piśnie

Temu z miejsca

Karcer surowe więzienie

I nawet na nic zda się

Ucieczka na Węgry

Moja tajna służba

I tam go  szybko dopadnie

 

Pastuszkowie

Dzisiaj w Betlejem

Dzisiaj w Betlejem

Wesoła  Nowina

Maryja Panna

Maryja Panna

Porodziła Syna

 

Król Herod

 Słyszałem słyszałem

Że tam kiedyś się narodzi

Jedni mówią że Mesjasz

Drudzy że Syn Boży


A niech sobie tam gadają

Jam wiem jedno

Jest jeden król Herod

I jest jeden porządek

Porządek Herodowy

A gdy jakieś zagrożenie

Gdzieś się kroi

Na widoku

Wie co zrobić

Moja straż

Nawet o świcie

Albo i o zmroku

A nawet i  o samym

Środku dnia

Potem niby śledztwo

W pełnym toku

A co tam



A niechaj tam sobie

Znowu poszemrze

Mój ubogi lud

Lud ma być ubogi

Ma wiedzieć że jest biedny

Wtedy myśli tylko

O przetrwaniu

Jak tu przeżyć

Dzień kolejny

 

Śmierć

Wszystko niby tak znienacka

Królu Herodzie

Już dobrze znam

Twoje wszystkie myśli

Ty możesz popełniać

Rażące błędy w gospodarstwie

Ale kiedy komu

Żywot skrócić

Tu nie mylisz się nigdy

Najczystsze sterylne arcydzieło

Ale ja Królu Herodzie

Chcę być normalna

Ja Śmierć od zarania dziejów

Poruszam się według 

Swojego kalendarza

Lubię przyjść po człowieka

Gdy już na to czas

Gdy już ma go kto zastąpić

I ma go kto pożegnać


 
A nie tak jak Ty

Sprzątać człowieka

Tylko dlatego bo

Tobie nie pasuje

To wywracanie Bożych Praw

I wywracanie Praw Natury


Król Herod

 Mędrcy byli tu ze Wschodu

A każdy z nich

To mądry mag

Kacper Melchior i Baltazar

Mówili że pielgrzymują

Do Pańskiego Żłobu

Mówili że gdzieś

W Pasterskim Szałasie

Narodził się  ów Pan

Ha ha

Ha ha

Toż to nawet

Żadna bajka

I nawet do tego Żłobu

Prowadzi ich  specjalna

Betlejemska Gwiazda

I spośród wszystkich

Gwiazd na Niebie

Jest ponoć

Najbardziej jasna

I tym snopem

Silnego światła

Łatwo przez nich rozpoznawalna


 
Herodowy Strażnik

Miłościwy Królu

Co ja od Ciebie słyszę

Byłem sprawdzałem

Całe Niebo

Wszystkie gwiazdki


Świecą równo

I żadnej szczególnej

Jako widzę

Nie widzę

 


Król Herod

 Ostrożności nigdy za wiele

Trzej Królowie

W drodze powrotnej

Opowiedzą mi o wszystkim

Wtedy weźmiesz Straż

I porządnie przetrząśniecie

Całe to Betlejem

Musicie koniecznie

Dopaść to

Jak tu już niektórzy  mówią

Boże Dziecię

By zaraz od kołyski

Nie było mi tu królem

Ma być tutaj

Jako dotąd było

Porządek mój Herodowy

A nie tam jakiś

Nieznany i nowy

 

Śmierć



 Królu Herodzie

Jestem wykończona

W Twoim Państwie

Śmierć zadałeś tylu dzieciom

Dzieciom do dwóch lat

Tyle bólu

Tylu rodzinom

Jesteś okropny

Krwawy król

I gdybyś nawet stanął całą armią

Dzieciątka Bożego

I tak nie pokonasz

I nie masz go wśród ofiar

To Dziecię już chronią

Wszystkie drogi Egiptu

A wobec Egiptu

Jesteś słaby król

 

Chór Aniołów

 Dzisiaj w Betlejem

Dzisiaj w Betlejem

Wesoła Nowina

Maryja Panna

Maryja Panna

Porodziła Syna

Chrystus się rodzi

Świat oswobodzi

Anieli grają

Króle witają

Cuda cuda ogłaszają

 





Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst

Stanisław Józef Zieliński

21. 12. 2024