27 czerwca A. D. 2025 roku o godzinie 18.00,
…jak zawsze podczas takiego wydarzenia w życiu Polskiego Związku Katolicko-Społecznego w Gdańsku – uroczystą Mszą Świętą z Nabożeństwem do Serca Pana Jezusa koncelebrowaną przez Księdza Proboszcza w asyście kapłanów - Braci Zmartwychwstańców, w Kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Gdańsku Strzyża przy ul. Mikołaja Gomółki rozpoczęliśmy przedwakacyjne nasze spotkanie organizacyjne.
Mimo już urlopowego czasu i wyraźnie odczuwalnej letniej kanikuły byliśmy dość zauważalni i widoczni mimo dość dużej powierzchni Świątyni. Wśród intencji mszalnych wniesionych przez wiceprezes Gertrudę Szumską i zatwierdzonych przez Włodarza Świątyni - Ks. Arkadiusza Kitę - ku dalszemu przekazaniu ich ku Niebu w celu dalszego nadania biegu.
Dalsza część spotkania, jak zawsze, miała miejsce w Sali Spotkań i została zdominowana przez dwa fakty: odczyt jubileuszowy ku czci 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski, co wypadło jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności wolą Prezesa Zarządu Krajowego PZKS i Prezesa Zarządu w Gdańsku - Zbigniewa Aleksandra Toczka - akurat na mnie mimo iż w organizacji są stokroć lepsi ode mnie w mowie, a i tytułach naukowych. Przy okazji mój wiersz, napisany w marcu br. pt. „Laudatio ku czci Bolesława Chrobrego, pierwszego Króla Polski" - doczekał się szerszego forum w mojej osobistej prezentacji, chyba jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, podobnie jak i cały odczyt – nagrodzony rzęsistymi brawami, aż przez to chyba trochę urosłem.
Oto główne tezy: Bolesław Chrobry przez pewien czas wychowywał się na niemieckim dworze cesarskim wraz z późniejszym cesarzem Ottonem III. Byli więc ze sobą zaprzyjaźnieni od lat. Na Zjazd Gnieźnieński w 1000 roku Otto III przybywał więc jak do swego przyjaciela, gotów mu nieba uchylić i ogromnie rad, że Polska za czasów panowania jego Przyjaciela stała się państwem zasobnym, silnym, słusznie pretendujących do rangi królestwa, czemu dał wyraz podczas Zjazdu nakładając na głowę Bolesława Chrobrego swój cesarski diadem. To była dobra
zapowiedź, albowiem właściwa koronacja miała miejsce w Katedrze Gnieźnieńskiej 18 kwietnia 2025, a działo się to już wtedy, gdy granice Polski obejmowały także Czechy, Morawy, Łużyce i Milsko oraz Ruś Kijowską. Po stronie niemieckiej wielu było przeciwników koronacji Bolesława Chrobrego, jak i jego podbojom.. Milczeli na ten temat także niemieccy kronikarze. Pierwszy Król Polski był człowiekiem głębokiej wiary, szanował posty i korzystał z mocy Wiary góry przenosząc dla swojego królestwa, a więc czyniąc możliwym to wszystko, co wydawać by się mogło niemożliwym. Był dobrym dyplomatą, strategiem i taktykiem zarówno w czasie pokoju jak i na polu walki...
Po śmierci
cesarza niemieckiego Ottona III jego następca Henryk II już nie był tak
życzliwy , a wręcz zazdrosny o wielkość polskiego monarchy, a nawet toczył z
nim wojny, które przegrał i zmuszony był podpisać pokój w Budziszynie w 1018
roku na warunkach Bolesława Chrobrego.
Polska jako państwo niepodległe i zupełnie suwerenne mogła, bez niemieckiej dominacji istnieć na kontynencie europejskim li tylko jako lider Europy Środkowej, a więc jako lider państw słowiańskich i Bolesław to swoje credo uczynił bezspornym faktem. Stefan Kukowski, Wielki Mistrz Konfederacji Orderu Św. Stanisława, obecny na zebraniu już po raz kolejny jako Gość szczególny wniósł do dyskusji swoje cenne spostrzeżenie :
otóż o czasie panowania Bolesława Chrobrego, włącznie z koronacją - znacznie hojniej rozpisywali się kronikarze włoscy i francuscy. Za czasów panowania jednego króla, w dodatku pierwszego króla powstało prawdziwe królestwo, potęga Europy. To ogromne znaczenie moralne, albowiem nawet w latach upadku było już do czego równać, by wymogom historii sprostać.
Po śmierci Króla Bolesława Chrobrego trzej jego synowie: Mieszko, Bezprym i Otto rozpoczęli walkę bratobójczą pomiędzy sobą. Polska utraciła Ruś Kijowską, Morawy i Czechy. Od Polski odłączyły się Pomorze Zachodnie, Mazowsze i Śląsk. Syn Mieszko, piastujący władzę po Ojcu , uciekł do Czech, gdzie przez lokalnego księcia został pojmany i ku uciesze satrapy – wtrącony do więzienia i wykastrowany. Jego żona Rycheza, siostrzenica Cesarza Ottona III, w domniemaniu, że ratuje koronę Bolesława Chrobrego, wraz z innymi insygniami wywiozła ów najcenniejszy skarb na dwór cesarski , a w cesarstwie niemieckim panował wówczas Konrad II. Niestety, insygnia owe do Polski już nigdy nie powróciły.
Drugi syn Bolesława Chrobrego - Bezprym zapisał się w historii Polski jako typowy satrapa, władca bardzo krwawy, mściwy. Przeciwników wtrącał do więzień, mordował, pozbawiając oczu i przyrodzenia. Czas stabilny przywrócił Polsce, odzyskując Śląsk i Pomorze Zachodnie oraz Mazowsze dopiero syn Mieszka i Rychezy – Kazimierz, zwany już za czasów swego panowania jako Kazimierz Odnowiciel. Na króla jednak nie koronował się, może z pokory wobec potęgi monarszej swego Dziadka Króla Bolesława Chrobrego z góry wiedząc, że jej nie dorówna.
Podczas tego samego spotkania ów szczególny Gość i Przyjaciel Polskiego Związku Katolicko-Społecznego, przybyły wraz z Osobą towarzyszącą i osobistym fotoreporterem - Panią Urszulą– Stefan Kukowski, Wielki Mistrz Konfederacji Orderu Św. Stanisława uhonorował Medalem tegoż Patrona Polski całą naszą organizację, a stało się to w roku niezwykle ważnym, bo i w Roku Świętym, ustanowionym przez Katolicki Kościół Powszechny, a także w Roku 1000 –letniego Jubileuszu Koronacji Bolesława Chrobrego.. .Uhonorowanie godne misji – credo: Bogu – Ludziom – Ojczyźnie i owocnej służby na tych wszystkich odcinkach od pierwszych dni istnienia organizacji, także obecnie - ofiarnej pomocy humanitarnej dla walczącej Ukrainy, co jest także i osobista zasługą Zbigniewa Aleksandra Toczka, Prezesa Organizacji.
Także i tym razem nie zabrakło wolnych wniosków: jak uczcić wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta Polski – czy zabiegać o audiencję czy zaprosić na zebranie PZKS, a już na pewno z marszu – złożyć serdeczne gratulacje i pamiętać o Naszej Głowie Państwa Polskiego w codziennej i odświętnej modlitwie. Przy okazji przypomniałem Szanownemu Audytorium, że moje blogi autorskie, których jest 30, przekroczyły już pół miliona Czytelników, zaś blog obsługujący uroczystości i wydarzenia dziejące się w PZKS : „ Quo Vadis Domine” liczy już prawie 100 000 Czytelników i dobrze znany jest w Polsce i we wszystkich środowiskach polonijnych na wszystkich kontynentach.
Stanisław
Józef Zieliński
27. 06. 2025