Jezus

Jezus

niedziela, 29 października 2017

I Czcigodny Ksiądz Infułat Stanisław Bogdanowicz Odchodzi na Tamtą Stronę Czasu

I Czcigodny Ksiądz Infułat
Stanisław Bogdanowicz
Odchodzi
Na Tamtą
Stronę Czasu
Gdzie tylko
To Wieczne Teraz
I gdzie jeśli czas
To tylko
Wieczny Czas

Gdzie nikt Nie liczy
Ani lat
Ani wieków



Jednak w Dniu Pożegnania
Na tę Drogę Wieczystą
Od tylu 
Mieszkańców Gdańska
A  i od Prezydenta 
Dr Andrzeja Dudy
I od Premier 
Beaty Szydło
Padło
Tyle dobrych słów

Że i dojrzały Kłos
I Wiano Żywota

I co niektórzy
Li tylko w zadumie

Kiwali głowami
Że taki Wielki Kapłan
Bo i tyle Serca
I tylu Przyjaciół
I w Czas Strajków i Solidarności
I w Czas Stanu Wojennego
Nikomu nie odmówił
Nikogo nie zawiódł
A kto prosił o pomoc

Pomoc otrzymał
A kto szukał schronienia
Schronienia udzielił
Mimo że Świątynię
Okalały
Milicja i ZOMO
I to 
Co Kościół Mariacki
Pod wezwaniem
Najświętszej Maryi Panny
W czas burzy dziejowej
Utracił
To w całym świecie
Tropił
I odzyskiwał

I do świątyni
Przynosił

Bo tu był przecież
I próg Domu Bożego
I był Ksiądz Infułat
Bardzo zatroskany
O wszystko

Po prostu
Niezawodny Włodarz

I takim zostaje
W sylwetce tej Świątyni
Która jest przecież
Największa pośród tych
Z dobrze wypalonej cegły
I mówią

78 lat to nie tak wiele
Przynajmniej do stu lat
Mógł jeszcze pożyć
Jeszcze by doczekał

Ukończenia remontu
Jeszcze 
By zobaczył
Swoją Świątynię
W pełnej Nowoczesnej Szacie
A może jednak
Wszystko będzie widział
Z Tamtej Strony Czasu
Popatrzy na dzieło swe
Już przy Panu

A może i Pan dopowie
Finis coronat opus
Bo widzisz
Mój Gorliwy Uczniu
Stanisławie

Wszystko co w Twoim Dziele
Zawsze uczciwie
Na skale budowane
I żywioł przetrzyma
I dziejowe burze przetrzyma
Ale nie tylko

Na skale budowałeś
Bo przecież także
I Ty jesteś Skałą
I jesteś Moją Opoką
A w Mieście Gdańsku

W tym Mieście
Nad Morzem
Nad Motławą
Gdzie w każdym wieku
Działo się tyle i działo
I takim w pamięci

Jakże wielu
Pozostajesz
Z tym Testamentem
Tą lekcją ciągle
Do odrobienia
Jako to pilne i niezbędne
Zadanie domowe
Na jutro
Na pojutrze
Ale i zaraz
Ale i na teraz
Bo przecież
Zawsze byłeś
Ten właściwy człowiek
We właściwym czasie
Na właściwym miejscu
Cichy

Pokorny
A jednak
Jakże Ciebie
Czcigodny Infułacie
Jakże Ciebie widać

Gdy drzwi zamykasz
I na zawsze Odchodzisz
By tu niebawem przybywać
Na ile Pan pozwoli

Z Tamtej Strony Czasu

Cichy
Pokorny
A jednak
Jakże Ciebie
Czcigodny Księże Infułacie
Jakże Ciebie widać

Przez całe dziesięciolecia
Gorliwych dokonań

Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński 
Tekst                       

Stanisław J. Zieliński
22.10.2017 R 

Od Autora...
28 października A.D. 2017 Cały Gdański Świat i Województwa Pomorskiego  a także specjalnym listem pełnym szacunku i słów podziękowania od Prezydenta RP dra Andrzeja Dudy i Premier Beaty Szydło, ze specjalną homilią Metropolity Gdańskiego Abp dr  Sławoja Leszka Głódzia, w celebrze wielu biskupów i licznych księży oraz Wiernych wypełniających Świątynię p.w. Najświętszej Maryi Panny po brzegi - pożegnał Infułata 
Ks. Stanisława Bogdanowicza...

Spoczął w kaplicy Kapłanów, obok swoich Poprzedników  - równie Wielkich, Zasłużonych dla Świątyni 
i całego  Powszechnego Kościoła Katolickiego , a także dla Polski...jako Prawy Obywatel 
i Gorliwy Patriota... I miałem to szczęście, że za czasów swojego żywota wielokrotnie serdecznie wyrażał się o moim poetyckim słowie....



Przebył drogę - jak to powiedział  Abp dr Sławoj Leszek Głódź - od kapliczki na Wileńszczyźnie, gdzie przed 78 laty  Chrztem Św. przyjmowany był do Kościoła Katolickiego - po największą świątynię w Polsce, w Europie i na świecie - do Kościoła p.w. Najświętszej Maryi Panny w Mieście Gdańsku.