Jezus

Jezus

poniedziałek, 1 grudnia 2014

I za Faustem mówisz dzisiaj Chwilo trwaj

Chrystusowi Uczniowie
Autorska Seria Poetycka
 
I za Faustem
Mówisz dzisiaj
Chwilo
Trwaj..
...
Bo w tej Chwili
Tyle Ciebie
Giedyminie
Przez lat tyle
I do Ciebie
Przyszedł nagle
Prawie
Prawie cały
Cały Gdańsk
By móc spotkać się
Ze swoim
Giedyminem

Giedyminie
Jakiż Twój 
Cudowny Świat
I otwarte od pradziejów
Horyzonty
W łzach Bursztynu
W kroplach Srebra
W Kroplach Złota
Zatrzymałeś nawet 
Wiatr
Który złapać chciał
Swój czas
Skrajem Bałtyku 
Aż po sekretne
Po niezgłębione
Bursztynowe szelfy

Giedyminie
Będzie to już
Kopa lat
Gdy ów Bursztyn
Tobie znany jest
I bliski
Powiem więcej
Twoją duszę
Bursztyn 
Ma
Twoją Duszę 
Ma Srebro i Złoto
I zna Twoje 
Wszystkie plany
I wszystkie Twoje
Pełne kunsztu
I pełne najwyższego  artyzmu 
Zna wszystkie myśli

Popatrz
Gdańszczanie
Którzy tu przyszli
Jacyż zadumani
Jacyż zdumieni
Bo oto Giedymin
Ten człowiek chucherko
O wadze motyla
A jednak
I Wit Stwosz


I Jan Matejko
I Stanisław Wyspiański
I Aleksander Gierymski
Tak dziwnie
Tak bezspornie
W jednym
A każde dzieło 
To pierwsza próba
I waga laboratoryjna
Waga Polskiego Złota
Tego Złota Północy
Jakże uczciwa
Waga Bursztynu
I tak  od wieków
Że od pradziejów
Od czasów Starożytnej Persji
Starożytnej Grecji 
Starożytnego Rzymu

I ten Maraton
Dziejowy Maraton
Maratończyku
Już mimochodem
Trwa i przez Twoje 
Wszystkie lata
Które schodzą się 
Ku Twojej
Bursztynowej
Pełnej blasku

Złotej  Jesieni
Która trwa i trwa
I jest jakże dostojna
Jakże bogata   
Aż od legendarnych Termopil
Po nasze Polskie Westerplatte
Które przecież
Jakże mocno 
Tkwi także
W Tobie
Tą  cudowną siłą
Mocy Wiary
Wiary na skraju zatracenia
Bo z impetem
I wybuchu wulkanu
I nagłego ataku tsunami

Jakże dziwny
Jest ten twój Czas
I ten Twój Zegar
Którego wskazówki
Wyrywają się
Poza swój cyferblatt
W tę trudną 
Do odczytania
W tę trudną
Wciąż tak samo 
Nieznaną
Wieczną
Przestrzeń
Ku której
Chcąc i nieraz jakże
Nie chcąc
Jednak codziennie
Codziennie 
Idziemy   

I za Faustem
Dziś powtarzasz
Chwilo trwaj
Powtarzasz
Zapatrzony jeszcze 
W  to nieprzemijające Echo
Święte Echo
Wielkiego Świętego Pontyfikatu
Bo i Święty już jest
Ojciec Święty
Jan Paweł II

Wśród serdecznych 
Łez Bursztynu
Jakże udanie
Zatrzymujesz
Jego Barkę  
By zawsze
Zawsze 
Miał czym odpłynąć
Do wszystkich swoich świątyń
Do Wszystkich Swoich Wiernych

Kiedykolwiek
Przybędzie
Żeby zaczerpnąć
Tegoż Gdańskiego
Solidarnościowego
I Solidarnego
Klimatu

1.12.2014 R

Od autora:
Prezentacja prac podczas Wernisażu, spełniającego jednocześnie funkcję benefisu, miała miejsce w Muzeum Bursztynu ulokowanym w Katowni w Gdańsku, z udziałem Przyjaciół  Artysty Giedymina Jabłońskiego oraz licznie przybyłych Gdańszczan w dniu 27 listopada 2014 roku. Uroczystość z symboliczną lampką wina za pomyślność Włodarza i obsypana jakże hojnie drobinami szczerego złota - wywarła na Wszystkich Przybyłych niezapomniane wrażenie i z takim wrażeniem pozostaje na zawsze i w historii Miasta Gdańska i w serdecznej pamięci także piszącego 
te słowa.
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz