
Nasz Czcigodny Senatorze
Waldemarze
Polsce
potrzeba
Nie
stałych bywalców
W
Kawiarni Sowa
I Przyjaciele
Co polskie
Ze Wschodem
I z Zachodem
Coś
uszczknąć
Dla siebie
I
zawsze jesteś
Tym
Pierwszym
Który
o tym wszystkim
Mówił
wszędzie
Pełnym
głosem
Przed
całym Narodem
Przed
całym światem
Na
swoich Niezapomnianych
Zło
nazywając Złem
Którymi
dzień w dzień
Objeżdżałeś
całą Polskę
Pomorskim
I
jakże wielu
Nad tym


W tym zatrzymać
I
byli nawet tacy
Którzy
z tym
Swoim bólem
Szli do Gazety Wyborczej
Szli do Gazety Wyborczej

Po radę
Po mantrę
I
gdy zostałeś
Senatorem
Z
woli tych
Którzy
dla Polski
Jakże
pragnąc dobrze
Tym
Swoim Zwycięstwem

W
swojej klęsce
Widząc
jak bezpowrotnie
Raz
na zawsze tracą
Swoje
spokojne Egzystowanie
I
nawet Tobie dzisiaj
Jakże
serdecznie
Dłoń
Tobie podają
Jakże
chętnie
To wszystko
Ale
i tak dalej myślą
PO
swojemu
Co
by tu zrobić
By
do wszystkiego
Mogli
powrócić
Ale
ile razy
Jedziemy z Ulą
Z
Naszymi Przyjaciółmi
Z
Mają i Edwardem
Całym
sercem
Śpiewającym
Robertem
To
nie sposób
Nie
dojść do wniosku

Do
Warszawy
Jakże zawsze
Masz
blisko
Bo
na tej swojej
Kaszubskiej
Tylko
te dwa zakręty
W
lewo i w prawo
I
za kolejnym już
Jakże
wyraźnie Widzisz
Siedzibę
Senatu
I
całą Warszawę
Ale
jest to też
I
ten Twój
życiowy sekret
Że
dla jakże wielu
Ta
sama droga
Jest
taka długa
I
taka kręta
Dla
Ciebie jednak
Tych
problemów
Nie
ma
I
zawsze wszędzie
Stawisz
się
Przed czasem
Że
wracasz już stamtąd
Dokąd
inni tylko
Tylko
co się wybierają
I
chyba trafnie odczytuję
Że
to stąd z Jednówki
Z
tej ogromnej krainy
I
łąk i pól i lasów
Masz
ten uniwersalny
Cudowny
zegar
Z
tymi dziwnymi kurantami
Wybijają
do tego rytmu
Jeśli
nie teraz
To
nigdy
Przenigdy
I
tam gdzie musisz być
To
pędzisz
Niesiony
tym
Stokrotnym
wiatrem
Wprost
ze swoich
I
pól i lasów i łąk
I
by co niektórym
także
i tym w Senacie
Powiedzieć
w porę
Kto
tak naprawdę kiedy
Tym
właściwym sobą jest
Głowi
się dzisiaj
Jak
rozwiązać to Twoje
Tak
wprost zadane
Zadanie
domowe
I
zawsze byłeś
I
zawsze jesteś
Który
pełnym głosem
Mówi
o tym wszystkim
I
oświadczamy
I
wszem i wobec
My
tu w Rocznicę Twoich Urodzin
50
+
Jakże
chętnie zgromadzeni
Oświadczamy
wszem
I wobec
Niech
tak zostanie
I
zawsze


Od autora:



W klimacie toastów
oraz życzeń 100 lat lat i więcej, w klimacie Pieśni Powstania Warszawskiego, (obecni na uroczystościach Barbara Rewienska oraz Andrzej Melak - to Dzieci Powstania Warszawskiego), Pieśni Patriotycznych oraz Pieśni Biesiadnych w wykonaniu m. in. Roberta Teodora Kudły, w pięknej zacisznej otulinie lasu i jeziora - dane nam było uczcić Rocznicę 50+ - Rocznicę Urodzin Waldemara Bonkowskiego,
Naszego Niezawodnego Przyjaciela i Senatora Naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - w Kręgu Rodzinnym oraz w Kręgu równie niezawodnych przyjaciół - z Jednówki, Kościerzyny, Gminy Nowa Karczma, a także z Gdańska i z Warszawy...
Był oczywiście wspaniały tort



w barwach narodowych, napoje oraz znakomita kuchnia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz