Jezus

Jezus

sobota, 24 kwietnia 2021

Wiosna przychodzi bez maski

 

Wiosna przychodzi bez maski


 

Wiosna przychodzi bez maski

Do bólu szczera

Jak zawsze

A my są tacy

Bezradni  

Zakapturzeni

 I w masce

 

I każdy jest taki Zorro

I napuszony

Nieufny

I nic tylko

Wciąż o zarazie

W trosce ażeby

Był zdrowy

 

Nawet nie widzi błękitu

Nie słyszy wiatru

Od strony wiosny

I tak już kolejny miesiąc

Nagle w nas

Tyle niemocy

 

I iluż już zapomniało że

Wiara  góry przenosi

Tak zaufało zarazie

I miast modlitwy w kościołach

Ze strachu omija kościoły

 


W tramwaju nie ma zarazy

I nie ma w hipermarkecie

Bowiem najwięcej zarazy

To Judasz widzi

W kościele

 


Wiosna przychodzi bez maski

Do bólu szczera 

Jak zawsze

A my wciąż 

Tacy nieufni


Zakapturzeni

I w masce

 


Zamiast modlitwy szczepionka

Zamiast nadziei szczepionka

I tak dziś pośród szczepionek

Człowiek codziennie się błąka

 


I nie  wie czy wyleczony

I nie wie czy będzie zdrowy

A może tak jak przodkowie

Zawołać aby do wiosny

 


A Chrystus
 

I dziś  świat przemierza

Zmartwiony podszyty żalem

Widzi świat ludzi nieufnych

I  każdy nic tylko w masce

 
I tylko znaki zakazu
Na naszej codziennej drodze

Których już co dzień tak wiele

I nie masz już prawie miejsca

Na tę Wiarę w słowa

W Słowa naszego Zbawiciela

Jezu Ufam Tobie


Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst

Stanisław Józef Zieliński







24.04.2021 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz