Od
Świata
Świat
od Ciebie
Nie
stronił
Nigdy
Przenigdy
Nigdy
Przenigdy
A
ten Świat
Cały
Ogromny
Jedyny
raz
Lecz
jakże dobrze
Stworzony
Zawsze
ku Tobie
Jak
tu zabrać się
Za
to wszystko
Za
co trzeba zabrać się
Lata
narosły
Że
nie ruszy tego sztorm
Nie
ruszy halny
Na
to wszystko
I
mocy i siły
Żeby
to wszystko
Chciał
objąć czas
W
jakieś przystępne
Normy
Reguły
Ramy
I
to objąć tak
By
ów każdy swój dzień
Jakoś
poukładać
By
zechciał być
Tym
bardzo udanym dniem
Nie
przeciskający się
Tak
mimochodem
Między
palcami
Na
przełaj
Na
skróty
Nie
przypadkowy
Ale
ten pełny
Wypełniony
po brzegi
Do
końca ustalony
Do
końca Zaplanowany
Ani
chytry
Ani
przebiegły
Ale
serdeczny
Życzliwy
Szczodry
Pełen
pozdrowienia
Niech
będzie
Jezus
Chrystus
Pochwalony
Na
każdy Rozpoczynający się
Dzień
Dobry
Taki
stateczny
Harmonijny
Jakże
normalny
Bez
żadnych przykrych
Zaskakujących
sytuacji
I
tak patrzę na te swoje
Wszystkie
lata
Na
te moje wszystkie czasy
I
rejsy
I
na te moje decyzje
Ważne
pilne niepojęte
Dziś
z tej
Perspektywy czasu
Perspektywy czasu
Czy
rzeczywiście
Zawsze
takie ważne
Takie
trafne
Niezastąpione
I
czy zawsze
Tak naprawdę
Tak naprawdę
Tak
zawsze a zawsze
Niezbędne
I
gdy tak patrzę
Na
ten kierunek
Tej
mojej trasy
Tej
mojej życiowej trasy
To
klękam z szacunku
Przed
Tobą Boże
Bo
zawsze wszędzie
Znów
masz tyle racji
I
pamiętam
Patrzyłeś
milcząco
Jakby
sam sobie
Zadając
to pytanie
A
to że błądzisz
To
już widać przecież
Widac
od lat tylu
Ale
dokąd
Ale
dokąd pójdziesz
Ty
Owieczko błędna
Zawsze
tak zarozumiała
Taka
silna
Tak
bardzo pewna siebie
Mocna
Kiedy
dostrzeżesz
Że
kończy się droga
Ta
droga codziennie
Biegnąca
po ziemi
Czy
dopiero wtedy
Spostrzeżesz
to wszystko
Dopiero
wtedy obudzisz się
I
dopiero wtedy chociaż
Spojrzysz
w moją stronę
I
dopiero wtedy dostrzeżesz
Te
jakże zawsze wyciągnięte
Ku
Tobie
Moje
Dłonie
Do
samego siebie
Że
czynisz to w ostateczności
Tak
strasznie późno
Lecz
jest i to szczęście
Które
Ciebie broni
I
ma u Stwórcy zawsze
To
szczególne
Żyjesz
pełnią życia
Tak
zawsze i wszędzie
I
jakże zawsze
Jakże
zawsze
Li
tylko w swoim świecie
Że
nie pamiętasz już
O
tym świecie całym ogromnym
Który
codziennie
Zawsze
tak samo
Biegnie
I
trudno żeby nie biegł
I
żeby tylko na Ciebie czekał
To
Ty stroniłeś
Od
Świata
Świat
od Ciebie
16.02.2018
R
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz