I wobec Boga
I wobec Sztandaru
Czy potrzeba
nam aż tych
Czterdziestu
Lat
By dopiero
było wiadomym
Dokąd
idziemy
Czy Nasza Historia
To pusty
wiatr
Czy Jest To
Świat
Wiary
Idei
Modlitwy
Modlitwy
Pieśni
Czy potrzeba
nam aż tych
Czterdziestu
lat
I tej
naocznej
Prostej
codziennej historii
Ażeby tak
naprawdę wiedzieć
Jakie kto
miejsce tu
Pośród nas
ma
Do tej
naszej codziennej
Powszechnej
szkatuły
I jak z nas
każdy
W tym
związku trwa
Czy trwa
naprawdę
Czy
mimochodem
Czy tylko
daje
Ułomek dnia
Bo więcej
nie chce
Czy więcej
nie może
I tak przybywa
nam
Z rokiem lat
I nawet
czynności
Nawet
najbardziej szczytne
Najbardziej
godne
O iluż
problem
Ażeby Nasz Sztandar
Wznieść w
Naszym Poczcie
I nieść jak
Żagiew
I nieść jak
Pochodnię
Bogurodzico
Jakże Tobie wstyd
Aż skołatana myśl idzie
Za myślą
Bo przecież Sztandar
To Nasze Być
Bowiem Nasz
Sztandar
Jest z Twoją
Świętą
Najświętszą Podobizną
Skąd tutaj tyle
Uników
niechęci
Skąd zawsze
tyle
Niemocy wprost
Może już
Jesteśmy
niegodni Tych
Którzy tu
przed nami byli
Bo może już jesteśmy
Ta mielizna
mielizn
Może po co
dalej udawać
Może lepiej
powiedzieć szczerze
Szczerze
Wprost
Albo idziemy
Albo nie
idziemy
By Nasz Sztandar Wiary
W takim
Zapominalskim
poniżeniu
I w takiej
niewierze
Już nigdy
nie był
Może po
prostu
Niech będzie
W Muzeum
Bo jakże tu
Boga
Zapewniać o
swojej misji
Misji służbie
Gdy wobec
Boga
I wobec Sztandaru
Te wszystkie
słowa
Tak pięknie
brzmiące
I tak pięknie
wzniosłe
Na każdym spotkaniu
Są jednak
Tak
strasznie
Tak
strasznie
Tak strasznie puste
Gabloto
Gabloto
Najlepiej
wiesz
I jakże kołacze
się
Twoje serce
Gdzie
Sztandar Duma
Naszych Wszystkich
lat
Ostatnimi
laty
Przebywa
najwięcej
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
25.06.2021 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz