I jest taki Szpaczek szlachetnie urodzony

I jest taki Szpaczek

Szlachetnie Urodzony

Czcigodnemu Księdzu
 Romanowi Szpakowskiemu
Sternikowi Wydawców 
I Wydawnictw Katolickich
W Polsce 
Z wyrazami Szacunku 
I Wdzięczności
Za obecność i za Słowo
Natchnione
Objawione
Od Boga wprost

A pośród szpaczków

W naszym całym Kraju

Szpaczek jest taki jeden
Jedyny

Będą ode mnie 
Dobre

Cztery wiorsty

Z wieku w wiek

Z Rodu

Szlachetnie Urodzonych

Nazywa się

Roman Szpakowski

I zawsze 
Ma wysokie  loty

I pierwszy w stadku

Z czego dumny

I jest na czele

Wszystkich szpaczków

Lubi wyzwania

I los trudny

I możliwości 
Ma niemałe

Bo tam gdzie jest

Jak nikt i nigdzie

Kiedy rozwinie

Skrzydełka szpacze

To migiem frunie

Tylko mignie

W jakże głębokie

Niebo

Jasne

I już nie sposób

Dojrzeć z ziemi

I tylko punkcik

W głębi Nieba

Tak łączy Sobą

Oba światy

I choć li tylko Dotknie

Matki Ziemi

A mimo to

Jakże obecny

I jakże zawsze

Doceniony
Chociaż 
Nie Zawsze

Jest to pewną
Normą 

Przez swoje wszystkie

Szpacze Stadka

A i przez stateczny

Stan Człowieczy

Gdzie także jest

Pomiędzy Swoimi

A i zaśpiewać

Też potrafi

I głos że

Tenor

Sopran

Alt

Że cały świat

Wprawi w zdumienie

Że tylko słuchać

Że tylko brawa bić

I w szczęściu

Ze wzruszenia łkać

I ma nawet swoją łąkę

I jest tam nawet

Mniszka Mleczna

Że kiedy wiosna

I kiedy zakwitnie

To jakże skutecznie

Leczy  choroby wszystkie

Tak wprost od siebie

Tak z własnej woli

Tak prosto z serca

A pośród szpaczków

Szpaczek jest taki jeden

Ode mnie będą 

Dobre cztery wiorsty

I z wieku w wiek

Szpaczek szczególny
Taki Szpaczek 
Jest tylko jeden

Jedyny

Z Rodu Szlachetnie

Urodzony

Nazywa się

Roman Szpakowski

I jak na Porządnego

Szpaczka Przystało

I On także

Ojcem

Jest

Lecz nieco innym

Bo Duchownym

I stadka szpaczków

Jakże rade

I jakże zgodne

Gdy razem w stadku

I gdy razem

Tworzą chór

Rankiem potrafią

Obudzić wszystko

Wieczorem ciszą

Ukoić do snu

 Ilustracje
Archiwum Foto Ks. Romana Szpakowskiego
Archiwum Interentowe
Irena Zdrojewska
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński

16.05.2017 R